jak wiecie mam chłopaka KtÓreGo KoCHam , lecz nie jestem przekonana czy on mnie . ;P
No więc , dzisiaj rano spotkałam go na świetlicy , miałam jechać z nim i szkołą na łyżwy , ale zabrakło miejsc .
Spotkałam go przy chali , zaczą do mnie mówić (Strzałeczka Gabrysia ) Ohhh , Myslałam że zemdleję .
Zaczą rozmawiać o wyjezdzie na łyżwy , lecz ja powiedziałam że nie jadę , A on na To (yyy Szkoda , Wiesz Jak chcesz to mogę Ci ustąpić miejsca , jest zapłacone , ) , lecz ja sie nie zgodziłam , bo to tak głupio *)
Troche szkoda mi było , że ja nie jadę , a on będzie . To nic , mało tego , gdy przyjechał , zaczą do mnie gadać , że szkoda , że cie nie było , było super , i Jeszcze powiedział (ja i ty byśmy pokazały ten układ co na rolkach na wakacjach ) , hehe zaczełam sie smiać , lecz to był powód do radości , jeszcze sie okażę .
Raczej nie pisze moich przygut , ale tą musiałam , dla mnie , ona jest bardzo wazna , bo jak sie zakocha to dziewczyna sie podnieca kazdym slowem co chłopak do niej powie.
No nic , jak mi sie cos jeszcze ciekawego przytrafi to pewnie napiszę . ;PP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz